FNC STAR recenzje |
Sprawdzałem dziś oba nabytki: FNC STAR`a i Glock 18C KSC. 1) FNC - wizualnie/namacalnie: wrażenie solidnej roboty, ładnie wyglądają "spawy", całość wykazuje naprawdę pozytywne wrażenie. Długość niewiele mniejsza od SAR`a ze stałą kolbą.Waga porównywalna. Super sprawa: ogranicznik serii 3 pociskowej: jak pokazały testy (poniżej) taki ogień jest dość celny, pomaga też "orientować się" ile zostało amunicji w real cap`ach. Dyskusyjne 2 rzeczy: a) selektor ognia - czy nie jest zbyt lekko chodzący - skrzywienie po ciężko chodzącym selektorze w G3 może mieć wpływ na postrzeganie tego zjawiska b) lekki, minimalny luz założonego magazynka - w sumie...adekwatnie jak wyżej. Strzelanie: - amunicja: precyzyjna 0,25 - warunki: hala fabryczna odległość do kartki papieru A4 - 23-25 metrów. Na pojedyńczym 4 celne/5 , na serii 3pociskowej - 3 serie oddane: 2/3 1/3 2/3 ( ale fakt: wszystkie pudła b.blisko kartki), ogień ciągły: trafienie wielokrotne (nie liczyłem). a gloczek? szok, ma chyba hard-kicka..przy ogniu ciągłym wyrywa się z ręki...wrażenie niesamowite;-) celność na pojedyńczym: kartka A3 3/5 4/5 4/5 ogień ciągly rozrzut niezły ale sylwetka obrywa ok 70% serii. Odległość strzelania: ok 20 metrów. |