| |
Seth | 01.06.2008 09:54:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Smithvillage
Posty: 179 #122055 Od: 2007-12-27
Ilość edycji wpisu: 1 | Było miło.. Jak mawiał Kiwaczek: chodziliśmy, chodziliśmy, chodziliśmy ... i w końcu wpadliśmy w zasadzkę..
PS. Jacku - wysyłam na Twój mail foty. _________________ "...uwielbiam zapach napalmu o poranku..." |
| |
JacekJ | 01.06.2008 14:46:09 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 345 #122131 Od: 2007-12-27
| ...ale oprócz tego było to wszystko pouczające. Można było sprawdzić zapotrzebowanie na wodę, rozkład sprzętu. No i pośrednio przynajmnniej zobaczyć jak działają inne ekipy. Moim zdaniem zawto było. |
| |
macmax | 01.06.2008 18:25:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Wzgórze Focha
Posty: 42 #122193 Od: 2008-3-25
Ilość edycji wpisu: 1 | Poza tym nie wpadając w samozachwyt myślę że zgranie postępuje, chodzimy w szyku, porozumiewamy się znakami, nie gadamy za dużo, jeszcze trochę i będziemy naprawdę grożni |
| |
JacekJ | 01.06.2008 20:17:40 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 345 #122220 Od: 2007-12-27
| FOTKI Setha
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
|
| |
solobando | 02.06.2008 00:12:31 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 84 #122321 Od: 2008-5-14
| tak to było puczajace i wydaje mi się że idziemy w dobrym kierunku, osobista refleksja - chyba trzeba będzie przypomnieć sobie jak sie czołgać, bo w pozycji stojąc to nie da rady podkraść się do zauważonego przeciwnika |
| |
KORPI | 04.06.2008 23:15:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 30 #123812 Od: 2008-6-4
| A ja jak już pisałem Jackowi mam swoje spostrzeżenia następującej treści: 1. Krótki rękaw jest super, ale trzeba zasłaniac przedramiona bo świeca w lesie, trzeba bedzie na strzelanki poszykac czegos z długim rękawem. 2.Plecak to nie jest na akcje wygodny sprzęt. Chodzi sie głosniej, trudniej omijać przeszkody, trudniej znaleźć kryjówkę. Po za tym mocno go widać jesli nie jest w kamo. Rozwiązanie to ściągac go rozpoczynając akcję, ale kto go potem będzie szukał po lesie. 3. Przy pierwszym starciu za bardzo wysunałem sie do przodu i zająłem pozycje zbyt blisko lasu, podchodzący do mnie mogli długo sie maskować. Powinienem odejść od lasu na odległośc strzału, lub samemu wejść w gęsty lasek i sie ukryć. 4. Mam małą blokadę, bo zamiast otworzyc ogień widząc napastnika, to chowam się ułatwiając mu strzał, czekam na pewniejszy strzał, aż podejdzie bliżej, bardziej sie odsłoni itp. To nie ma sensu, trzeba pruć. Drugi aspekt, to nie mam wyczucia odległości, zawsze wydajemi się, że przeciwnik nie jest jeszcze w moim zasiegu. 5. W ostatnim starciu trzeba było nam zerwać kontakt i wycofac sie wzdłuz drogi, jak zalecał Zenon, równocześnie mogliśmy wezwać B-30 przegrupować sie w zasadzkę i wygrac to starcie. A tak wpiernicz. Nauka na przyszłość - wycofka i zrywanie powinno nam wejśc w krew
|
| |
KORPI | 04.06.2008 23:17:29 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 30 #123814 Od: 2008-6-4
| Z czołganiem to tez racja, jakos nie moge złozyc kości do leżenia Obserwowałem Michała jak sie ostrzeliwał leżąc w jagódkach. Wcale nie było go widać. Następne zajęcia więc w leżeniu |
| |
JacekJ | 05.06.2008 08:42:18 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja: Gdańsk
Posty: 345 #123939 Od: 2007-12-27
| Dołożyłem w galerii jeszcze fotki od solobando. |